Marzec był

Cześć. Dziś będąc  w szkole wyobrażałam sobie jak to zrobię, gdy wrócę ze szkoły, wezmę aparat i pójdę poszukać wiosny niestety wielka śnieżyca uniemożliwiła mi realizację moich planów... Tak, tak dobrze przeczytaliście. Około godziny 16 w mojej miejscowości (południe Polski ) była wielka śnieżyca... Kwiecień zapowiada się ciekawie, ale dziś nie o kwietniu, a o jego poprzedniku czyli wczoraj mijającym marcu ... 



1. Film miesiąca 

Powiem wam, że nie wiem dlaczego, ale ten miesiąc tak szybko mi zleciał a dosłownie oglądałam tylko jednej film. W lutym i styczniu co wieczór w sobotę zasiadałam do dobrego filmu a teraz przewinął się tylko jeden :

"Stuck in love"


Bardzo fajny film, który spokojnie możecie pooglądać z rodzicami. W prawdzie jest jedna nieciekawa scena, ale ogólnie film bardzo dobry i przyjemny. Opisuje życie i miłość ludzi oczami ojca, córki i syna. Na prawdę polecam na nudne wieczory. Dodatkowym plusem jest, że gra tam cudowna Lily Collins, która uwielbiam i mam nadzieję, że wy również. 



2. Książka miesiąca 

Książką miesiąca będzie nie jedna konkretna książka a raczej 9 tomowy cykl książek na podstawie serialu "Czas honoru" . Powiem wam, że kupując te książki bardzo się wahałam i mimo, że jedna kosztuje 15 zł długo zastanawiałam się czy to nie będzie, jak to się mówi "jak odgrzewane kotlety" bo wiemy, że serial był cudowny, ale tak głupio czytać to samo co już wiemy. Myliłam się. W książce zawarte są nowe wątki i akcje. Pominięty jest 4 i 5 sezon. Dla fanów serialu bardzo polecam. Ja swoje części kompletowałam kupując w kiosku co dwa tygodnie jeden tom za 15 zł ;) 


3.Piosenka miesiąca 

 Na piosenki miesiąca wybrałam dwa utwory. Jeden to dobra muzyka, która poprawia mi humor wracając wieczorem ze szkoły do domu słuchając jej w kółko i w kółko i znowu, a druga ma cudowny tekst i wprawia mnie w taki bardzo uroczysty nastrój. 
Sami posłuchajcie : 

* ta z dobrą muzyką 


Happysad "Niezapowiedziana "

* ta z cudownym teście 

 
Andrzej Rosiewicz "Pytasz mnie "


"Może to ten szczególny kolor nieba
Może to tu przeżytych tyle lat
Może to ten pszeniczny zapach chleba
Może to pochylone strzechy chat
"

4.Zakup miesiąca 

W tym miesiącu jedyną książką jaką kupiłam była to 4 tom Jeżycjady mianowicie "Ida sierpniowa". 
Cudowanie opisane lata 70 XX wieku w Polsce, cudowna historia, cudowna łatwość słowa i niesamowicie przyjemna fabuła. To jedne z nielicznych cech za które kocham "Jeżycjade"

Obiecuję, że będzie osobny post na ten temat 



To w sumie wszystko czym chciałabym się z wami podzielić w tym poście. Jak pisałam ostatnio marzec był udanym miesiącem dla mnie. I początkująca wiosna i lekki luz w szkole sprawiły, że na pewno będę ten miesiąc dobrze wspominać ;) 

Jak zawsze zachęcam do komentowania i obserwowania jeśli się wam u mnie spodoba ;) 

Do zobaczenia, mam nadzieję jeszcze przed świętami ...

Komentarze

  1. Kocham Idę sierpniową to moja ulubiona część Jeżycjady ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jej zamiast nacisnąć odpowiedź nacisnęłam usuń ;/ (ale to dodatkowa informacja ;p)

      Ja przeczytałam całą Jeżycjade z wyjątkiem właśnie tej części. Nie wiem co się stało, ale właśnie teraz próbuję to nadrobić. Mi osobiście bardzo podobało się "Dziecko piątku" . Cudowny klimat, ale z resztą jak w każdej książce pani Musierowicz.
      Dziękuje za komentarz ;)

      Usuń

Prześlij komentarz