Kwiecień był ...



 "Znów przyjdzie maj, a z majem bzy
I czekać mam na lepsze dni 
Znów przyjdzie mi nosić przykrótkie sny
Do lata, do lata piechotą będę szła "


Maj kojarzy się z ciepłem i słońcem, ale nie zapominajmy, że ten miesiąc to także urokliwe burze i ciepłe deszcze, które przynoszą za sobą ten cudowny zapach. Tak właśnie było dziś i dlatego zdjęcie powyżej jest na tle kropli deszczu ... 

No ale w tym poście jeszcze nie o maju a o kwietniu ;) Tak jak się spodziewałam marzec był bardzo udanym miesiącem zaś kwiecień nie było już tak uroczy. 
No to zaczynamy krótkie podsumowanie 


W mijającym miesiącu obejrzałam kilka bardzo fajnych filmów. (Dobra przyznam się, że oba te filmy były oglądane już w maju, ale chce coś o nich napisać teraz "na świeżo")

* "Siła i honor" 


Przyznam, że nie byłam przekonana do tego filmu, ale już teraz wiem, że było to całkowicie błędne. Film pokazuje jak łamać stereotypy, jak walczyć i nigdy się nie poddawać, jak być silnym i nie ulec presji. Tylko takie cechy zaprowadzą nas na szczyt. Upór, honor i siła .
Tego nauczył mnie ten film czyli uważam, że dość sporo. 117 minut godne polecenia 



* "Och życie"

Jest to totalnie inny film niż wspominany powyżej. Komedia romantyczna, która pokazuje dwoje obcych sobie ludzi, którzy nagle i niespodziewanie coś połączyło - dziecko. Fajne jest to, że nie jest pokazane to jak zazwyczaj w filmach czyli najpierw wpadka a potem miłość. Tutaj niechcianej ciąży nie było, ale jest nie do końca chciane dziecko. 
Bardzo przyjemny film na długi wieczór czy spotkanie z przyjaciółmi. Można się pośmiać ;) 





Jeśli chodzi o książki to naprawdę nie jestem z siebie dumna. W styczniu obiecywałam sobie 3-4 książki miesięcznie, a gdy przychodzi co do czego to nic nie czytam. W kwietniu zaczęłam "Kolumbowie rocznik 20", ale na razie nic o tym nie będę pisać bo sama nie wiem co mogłabym napisać. Postanowiłam wybrać coś co przeczytałam już dawno temu... o nie nie nie wróć ! POWINNAM przeczytać dawno temu bo jest to obowiązkowa lektura szkolna i oczywiście obowiązkowa lektura polaka "W pustyni i w puszczy" . Książka Sienkiewicza, która opisuje życie Stasia i Nel. Ale co ja to będę o niej pisać. Myślę, że każdy kto ją przeczytał wie, że jest to cudowna książka,a kto tego nie zrobił mając lat 10, niech wróci do niej jak najszybciej. Jak ja ;) 


Ostatnią kategorią w podsumowaniu kwietnia jest ulubiona piosenka. Tu wybór jest trudny bo jest ich sporo,ale znów wybrałam dwie. I tak samo jak miesiąc temu jedną słucham ciągle, a druga mi się spodobała i napewno wrócę do niej za dwa lata . 

Farben Lehre - "Matura"


Tak tak wiem, że moja matura dopiero (albo już) za dwa lata, ale wspierając mentalnie tegorocznych maturzystów wstawiam dla was piosenkę, która jest bardzo ciekawa. Mam nadzieję, że was trochę rozluźni 

"Hura hura dzisiaj matura
 marynara i fryzura - matura "

Papa roach -" last resort "

- za gitarę 
- za perkusję
- za słowa
-za teledysk
- za melodię 



*************

To chyba wszystko co chciałam wam pokazać. Mam nadzieję, że coś wam się spodobało i podzielicie się opiniami na temat książki, filmów czy piosenek w komentarzu na dole. Zostawiajcie linki do waszych blogów. Dzielmy się opiniami i zdaniami bo po to tu jesteśmy ;)

Papa

Komentarze