Z racji tego, że ja jestem wielką fanką filmików na youtube pt "back to school" postanowiłam zrobić wam taką blogową wersję tego video. Wczoraj razem w przyjaciółką wybrałyśmy się na zakupy, które będą nam potrzebne już za dwa tygodnie. Kupiłam sobie kilka jesiennych sweterków, które uwielbiam, ale to pokażę wam innym razem. Teraz mam dla was mały pokaz moich szkolnych przyborów. Z racji tego, że idę do drugiej klasy liceum i jestem na profilu pol-his-ang, moich zeszytów i rzeczy dziś kupionych jest naprawdę mało i dlatego nazwałam to takie "mini zakupy ".
1. Zeszyty
W tym roku, prócz zeszytów z moich rozszerzeń potrzebuję tylko cztery inne. Jest to matematyka, którą wybrałam w rozmiarze większym niż A5, ale mniejszym od A4. Różowy zeszyt kosztował mnie 6 zł. Do historii wybrałam bardzo gruby zeszyt bo aż 192- kartkowy, ale ten przedmiot też jest z moich rozszerzeń więc na pewno się nie zmarnuje. Kosztował mnie również 6 zł. Kolejne dwa zeszyty są konkretnie przeznaczone do przedmiotów. Jest to niemiecki- 2 zł i religia 3 zł.
2. Zeszyt do angielskiego
Z tym zeszytem było kilka problemów rok temu i nie chciałam by się znowu powtórzyły. Teraz kupiłam już droższy, ale i porządniejszy zeszyt za 13 zł z gumką i taką gumową oprawką (nie wiem jak to powiedzieć, ale może się wykręcać we wszystkie strony). Jest to format A4, ale z racji tego, że bardzo dużo piszemy z moją nauczycielką mam nadzieję, że wystarczy do gramatyki jak i do słówek
3. Przybory do piórnika
Mój piórnik już wiele ze mną przeżył i jest w stanie ciężkim. Planowałam dziś kupić coś nowego, ale po pierwsze sentyment do starego a po drugie cena nowego nie pozwoliła mi na mój zakup. Kupiłam jednak cały ekwipunek do piórników. Markery kosztowały 4 zł i są to cztery widoczne na zdjęciu kolory. Gumka to koszt ok. 3 zł i ołówki (4 ołówki z gumką) to 5 zł.
4. Kalendarz/ planer na rok 2015/16
Oficjalnie mogę powiedzieć, że bez tego małego zeszytu nie istnieje !!! W tym zeszycie od września do czerwca jest dosłownie WSZYSTKO ! Kiedy nowy post, kiedy sprawdzian, do kiedy mam oddać zadanie itp dlatego pozwoliłam sobie na szaleństwo i kupiłam go za całe 20 zł (w empiku był za 30 więc i tak wykazałam się cechą przedsiębiorcy). Więcej o nim w moim przyszłym poście o organizacji czasu.
Najbardziej podoba mi się w nim to, że przy każdym zakończeniu tygodnia mogę wypisać plany na przyszły tydzień ;)
5. Mój brzuszek w szkole ;p
Sami wiecie, że jak człowiek jest głodny to nic nie będzie szło po jego myśli. Tak samo z piciem. Jak się człowiek dobrze kawy, herbaty, wody lub innego ulubionego płynu nie napije będzie mu tego brakowało przez cały dzień. Ja- chcąc nie chcąc , mam na to radę ;)
Kubek do kawy dostałam od przyjaciół na urodziny i uwielbiam pić z niego kawę. Na wczesne poranki lub wieczory pełne nauki będzie idealny. Bidon zaś pochodzi prosto z krakowskiego sklepu "Saturn " i kosztował całe 19 zł. Będzie idealny na ciągły brak pieniędzy walczący z chęciom napicia się czegoś dobrego. Planuję nosić w nim różne owocowe napoje lub zwykła mineralną wodę (coś nowego)
***
A więc to wszystko. Nie pokazałam wam moich plecaków i toreb, piórnika itp ale to wszystko w przyszłym poście "co w mojej torebce gdy idę do szkoły", tak wszystko pokarzę.
Dla mnie tegoroczne zakupy są wyjątkowo wcześnie bo zazwyczaj robiłam to tak dwa trzy dni przed szkołą, ale w tym roku muszę poprzepisywać kilka informacji więc chcę to robić spokojnie z myślą, że na pewno zdążę przed drugim września ;)
Do zobaczenia ; *
Podoba mi się kalendarzyk, jednak z moją systematycznością, zawsze był by posty, albo były by w nim jakieś bazgroły. Ja już do szkoły prawie wszystko mam, prócz podręczników, ale w liceum ciężko stwierdzić, czy się przyda. Pisze na wykazie, że potrzeby, a nauczyciel mówi, że nie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Szalonookie w krainie absurdu
Powiem szczerze już nie mogę się doczekać szkoły :) W tym roku moje przybory szkolne zachowałam w bardzo minimalistycznym wyglądzie. Już niedługo na moim blogu pokażę.
OdpowiedzUsuńTwoje są bardzo fajne!
Całuję,
www.FashionCarolinna.com