Nie ma to jak planować trzy dni post a o godzinie 23.34 kasować go i pisać całkowicie od nowa. Brawo ja !
Dziś mam przyjemność przywitać was postem, który już od dość dawna siedział mi w głowie. W domu nie miałam czasu by się nad nim zastanowić, ale leżąc dziś na plaży postanowiłam spisać listę momentów/ uczuć, które dają mi szczęście i sprawiają, że czuję się (hmm) dobrze ...
1. Piątkowy wieczór
To jest moment, który nie da się opisać. Wyobrażam sobie siebie w jesienny wieczór, gdy leżę w moim łóżeczku z laptopem na kolanach, wiem, że już nic i nikt mi nie przeszkodzi. Nie myślę o obowiązkach, pracy . W moim pokoju jest czysto, a ja wiem, że mogę tak leżeć całą noc bo w następny dzień mogę cały przespać.
2. Jazda samochodem w nocy
Nie wiem czy wam już wspominałam, ale ja KOCHAM jeździć autem. Jeśli ktoś chciałbym sprawić mi radość to wystarczy, że wpakuje mnie do auta, włączy dobrą muzykę i pozwoli pogapić się w szybę bez żadnych słów. Czym dłuższa podróż tym lepsza.
3.Skończone ćwiczenia
Ach... Leżę na kalimacie, jest mi strasznie gorąco, a pot spływa po moim czole. Wiem, że zrobiłam coś dla siebie. Jeszcze 45 minut temu mówiłam, że dziś nie dam rady, a teraz leżę i wiem, że skoro zmusiłam się by zrobić to, dziś mogę zrobić wszystko.
4.Dobra ocena
W gimnazjum każda dobra ocena sprawiała mi wielką radość, lecz w liceum to się zmieniło. To właśnie na angielski poświęcałam cały swój czas. Uczyłam się całe tygodnie by coś napisać i czasami nie udawało mi się tego zrobić, lecz gdy dowiadywałam się, że mam 3 lub wyżej byłam uradowana jak mało kto. Bardzo lubię to uczucie, że moje starania coś dały i cała praca przełożyła się na dobrą ocenę.
5.Świadomość "odhaczykowania"
Nazywam to śmiesznie, ale chodzi tu o świadomość, gdy leżę w łóżku, że wszystko co dziś planowałam jest odhaczone i gotowe. Robię w swoim kalendarzu co dziś mam zrobić i gdy widząc wieczorem wszystkie pozycje z plusikiem jestem dumna z siebie i z tego, że dałam radę. Czuję, że dzień nie poszedł na marne.
6. Nocne rozmowy z przyjaciółką
Nocne rozmowy przeprowadzam z dwiema osobami i zawsze sprawiają mi dużo przyjemności. Nie wiem dlaczego tak jest, ale w podczas takich rozmów zawsze mówię więcej niż powiedziałabym za dnia i czuję, że mogę rozmówczynie też tak mają. Takie rozmowy zbliżają do siebie i pozwalają się lepiej poznać, mimo, że uważam, że znam te osoby na wylot.
7. Leniwe dni
Czasem i takie dni są mi potrzebne. Plątam się po domu jak cień i nie wiem co ze sobą zrobić. Biorę herbatę, czekoladę, książkę, koc i zasiadam w swoim łożu marzeń i myśli. Jest to totalne przeciwieństwo dnia z "odhaczykowaniem", ale potrzebuję takich momentów.
8. Skończenie dobrej książki
Nie wiem dlaczego, ale zawsze gdy skończę dobrą książkę, czuję taką mini dumę. Nie , nie jest ona spowodowana faktem, że umiem czytać (chociaż może ;p) . Zastanawiam się nad sensem słów jakie zawierała i rozmyślam o niej. Wiem, że jestem o jedną dobrą książkę bliżej do celu jakim jest przeczytanie wszystkich dobrych książek ;p
9. Letnie wieczory w moim ogrodzie
Siedzę sobie w moim wielkim ogrodzie i oglądam gwiazdy. Słyszę listki kołyszące się przez ciepły wiaterek. Wtedy myślę o wszystkim i o niczym.
10. Ogniska z przyjaciółmi
Od momentu w którym zostałam zaproszona na moje pierwsze ognisko z moją licealną klasą moje wyobrażenia o takim spotkaniu zmieniły się. Dzięki nim poznałam to uczucie, gdy siedzisz ze znajomymi i śpiewacie najstarsze piosenki jakie tylko znacie. Ognisko ogrzewa wasze dłonie i stopy. Taak, uwielbiam te moje ogniska.
11. Jazda autobusem ze szkoły w zimowe dni
Wsiadam do tego autobusu i wiem, że przez następne 45 minut nie będę myślała dosłownie o niczym. Jest ciepło i tylko patrzę na ludzi przechodzących obok. Czytam te same banery reklamowe, analizuję kolory aut mijających nas. Myślę o niczym .
***
Jak na dziś to chyba tyle moich ulubionych uczyć. Jest godzina 01.17, ale długo myślałam jakie są uczucia, które sprawiają mi radość. Nie taką udawaną, ale prawdziwą radość.
Zdjęcia wykonywane były wczoraj przy zachodzie słońca. Nie wiem jak wam, ale mi się bardzo podobają. Chyba moje ulubione zdjęcia jakie tu dodałam.
Piszcie wasze ulubione uczucia. Czy wam się u mnie podoba, jeśli nie, to co mam zmienić.
Komentujcie, obserwujcie - wszystko co chcecie jeśli się wam podoba
Całuski ; *
Siedzę sobie w moim wielkim ogrodzie i oglądam gwiazdy. Słyszę listki kołyszące się przez ciepły wiaterek. Wtedy myślę o wszystkim i o niczym.
10. Ogniska z przyjaciółmi
Od momentu w którym zostałam zaproszona na moje pierwsze ognisko z moją licealną klasą moje wyobrażenia o takim spotkaniu zmieniły się. Dzięki nim poznałam to uczucie, gdy siedzisz ze znajomymi i śpiewacie najstarsze piosenki jakie tylko znacie. Ognisko ogrzewa wasze dłonie i stopy. Taak, uwielbiam te moje ogniska.
11. Jazda autobusem ze szkoły w zimowe dni
Wsiadam do tego autobusu i wiem, że przez następne 45 minut nie będę myślała dosłownie o niczym. Jest ciepło i tylko patrzę na ludzi przechodzących obok. Czytam te same banery reklamowe, analizuję kolory aut mijających nas. Myślę o niczym .
***
Jak na dziś to chyba tyle moich ulubionych uczyć. Jest godzina 01.17, ale długo myślałam jakie są uczucia, które sprawiają mi radość. Nie taką udawaną, ale prawdziwą radość.
Zdjęcia wykonywane były wczoraj przy zachodzie słońca. Nie wiem jak wam, ale mi się bardzo podobają. Chyba moje ulubione zdjęcia jakie tu dodałam.
Piszcie wasze ulubione uczucia. Czy wam się u mnie podoba, jeśli nie, to co mam zmienić.
Komentujcie, obserwujcie - wszystko co chcecie jeśli się wam podoba
Całuski ; *
Komentarze
Prześlij komentarz