"Wszystko co dobre ...

  

szybko się kończy "

Tak, stanowczo za szybko. Już jutro o tej porze będę w drodze do mojej malutkiej miejscowości tym samym żegnając się z piękną Chorwacją. 

Przyznam się, że trochę obawiałam się tegorocznej podróży bo po raz pierwszy byłam tyko sama z rodzicami. Zawsze jeździła moja siostra i było nam raźniej, a teraz byłam skazana sama na siebie. Mimo to czas zleciał mi bardzo szybko dzięki moim rodzicom, którzy nie pozwalali mi poczuć nudy, ani przez chwilę. 

Po dziesięciu dniach takich upałów jestem pewna, że moją ulubioną porą roku jest jesień. Chociaż nie przeczę, że takie upały też są potrzebne choć raz na rok. 

W głowie mam już pełno planów co muszę zrobić gdy wrócę do codzienności. Niestety są to plany związane już z przygotowaniami na drugi rok w liceum, ale wierzę, że tak samo jak szybko minęły moje wakacje tak szybko minie cały rok szkolny. 

Te mijające dni uświadomiły mnie w przekonaniu, że nie potrzebuję ludzi by się dobrze bawić. Wiadomo chcę spotkać się z moimi przyjaciółkami i poopowiadać im co się u mnie działo, ale wcale nie było mi ciężko przeżyć ten czas z laptopem, dobrymi filami, kartami i aparatem. Do tego moi rodzice z którymi czasami czułam jakbym była z przyjaciółmi. Bardzo się cieszę że choć raz do roku mogę pobyć z nimi i nacieszyć się wspólnym czasem bo jak wiadomo przez resztę roku, rodzice pracuję, ja się uczę i nie często mamy okazję całe dnie leżeć i rozmawiać. 

Mam tyko ogromną nadzieję że w Polsce te upały też będą już się kończyć i bez wyrzutów sumienia będę mogła poleżeć w moim pokoju z kubkiem herbaty. 

A jak tam u was leci ten drugi miesiąc wakacji? 

Ja dziś żegnam się z piękną Chorwacją chociaż mam wielką nadzieję że tylko na rok i jako pełnoletnia osoba będzie dane mi tu wrócić (jejku ja za rok będę pełnoletnia 0.o )

Zdjęcia zrobione dziś w Splicie. Piękne miasto, ale gdy jest 37*C to lekko traci swój urok. Mimo tego zdjęcia mi się podobają i mam nadzieję że wam też ;) 

Do zobaczenia