Cześć. Dziś mam dla was po raz pierwszy przepis na pyszne, zdrowe i niskokaloryczne placuszki, które możecie zrobić sobie na śniadanie, zabrać do szkoły jako lunch czy po prostu możecie je sobie przygotować jak macie ochotę na coś dobrego ;) Bardzo proste, ale zazwyczaj tak jest najlepiej. Szybko, łatwo i smacznie ;)
SKŁADNIKI :
1. jajeczko
2.bananek
3. 3-4 łyżki płatków owsianych
4. cynamon według własnego rozsądku , do smaku
PRZYGOTOWANIE :
Zaczynamy od banana, kroimy na małe części i blendujemy na gładką masę. Wskazany blender, ale można też spokojnie "rozwalić" banana widelcem. Trochę cierpliwości, ale się uda ;)
Później wrzucamy wszystkie składniki do naszego banana na i oczywiście mieszamy, łącząc wszystkie składniki.
Na GORĄCĄ patelnie wylewamy małe placuszki. Pamiętajcie, żeby były one małe by się nie rozwaliły przy zmienianiu strony. Pieczemy na małym ogniu z jednej i drugiej strony. Jeśli musicie użyć oleju by wasze placki się nie przykleiły to cały nadmiar tłuszczu możecie odsączyć kładąc placuszki na papierowy ręcznik.
Nie zrobiłam zdjęcia, gdy były one na patelni, ale niestety lekko się zagapiłam i przez to moje placuszki są lekko przypieczone .
Mimo to, pyszne ;)
No i gotowe. Nie martwcie się, nie były one, aż tak przypieczone jak tu to wygląda, ale nie zagapiajcie się piekąc swoje ;)
Smacznego ;)
SKŁADNIKI :
1. jajeczko
2.bananek
3. 3-4 łyżki płatków owsianych
4. cynamon według własnego rozsądku , do smaku
PRZYGOTOWANIE :
Zaczynamy od banana, kroimy na małe części i blendujemy na gładką masę. Wskazany blender, ale można też spokojnie "rozwalić" banana widelcem. Trochę cierpliwości, ale się uda ;)
Później wrzucamy wszystkie składniki do naszego banana na i oczywiście mieszamy, łącząc wszystkie składniki.
Na GORĄCĄ patelnie wylewamy małe placuszki. Pamiętajcie, żeby były one małe by się nie rozwaliły przy zmienianiu strony. Pieczemy na małym ogniu z jednej i drugiej strony. Jeśli musicie użyć oleju by wasze placki się nie przykleiły to cały nadmiar tłuszczu możecie odsączyć kładąc placuszki na papierowy ręcznik.
Nie zrobiłam zdjęcia, gdy były one na patelni, ale niestety lekko się zagapiłam i przez to moje placuszki są lekko przypieczone .
Mimo to, pyszne ;)
No i gotowe. Nie martwcie się, nie były one, aż tak przypieczone jak tu to wygląda, ale nie zagapiajcie się piekąc swoje ;)
Smacznego ;)
Też takie robię i uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<