DZIECIŃSTWO

Czy brak płaczu, gdy się dowiadujecie, że idziecie do dentysty za parę godzin oznacza koniec dzieciństwa ?




Czy jazda autobusem dłużej niż 1h samemu, oznacza koniec dzieciństwa ?
Czy wybór w cukierni kawy zamiast wielkiego ciasta, oznacza koniec dzieciństwa ?

Dziś dowiedziałam się, że idę wieczorem do dentysty i przypomniałam sobie jak to było te kilka lat temu. Mogłam jechać do każdego doktora, ale nie do dentysty! Wydaje mi się, że każde dziecko tak ma (nawet nie tylko dziecko ). Płakałam, prosiłam mamę, by przełożyła wizytę, a na sam dźwięk i zapach gabinetu dentystycznego z wielkim płaczem uciekłam gdzie popadnie i zastanawiałam się, kiedy przyjdzie moment, kiedy jak mama, wejdę uśmiechnięta do uroczej Pani Doktor. Myślałam, że nigdy nie nadejdzie. A jednak.

Jak jest się 8-letnią dziewczynką wszystko widzi się inaczej. Pamiętam oglądanie amerykańskich seriali, gdzie główna bohaterka w wieku 17 lat malowała się do szkoły, ubierała obcasy i wychodziła spotkać się ze znajomymi NAWET w ciągu tygodnia szkolnego. Ach ile ja bym wtedy dała by być jak ona. Nie pomogło chodzenie po domu w szpilkach mamy, zakładanie na siebie jej torebek i prowizoryczny makijaż z kremu nivea.
Gdy miałam to swoje 8 czy 10 lat miałam kilka postanowień na moje przyszłe życie :

* będę się malować, zawsze i wszędzie !
* będę ubierała tylko szpilki i buty na wysokim obcasie
* nigdy nie będę chodziła z plecakiem, zawsze będę z piękną torebką
* gdy tylko przestanę bać się ciemności będę wychodziła tylko wieczorami

Dziś, czyli całe 7 lat później, prawie nic nie pozostało z moich postanowień
* w mojej szafie jest jedna para butów na wysokim obcasie, nawet nie szpilek i chodzę w nich raz na DOSŁOWNIE rok (wesele, zakończenie roku szkolnego itp). Stanowczo stawiam na wygodę w tej sprawie, bo nic nie męczy bardziej niż niewygodne buty

* maluję się tylko na jakieś wyjścia, do szkoły używam tylko podkładu i mam 3 kosmetyki

* mam piękne torebki, ale nic nie zastąpi mojego wygodnego plecaka, no cóż... jestem panną wygodnicką




Boję się, że zawsze tak jest. Najpiękniej w naszych wyobrażeniach.
Myślimy o czymś, zastanawiamy się jak to będzie, analizujemy. A gdy to przychodzi nic nie jest tak piękne jak w naszej głowie. Nagle to co miało być takie cudowne jest naszą codziennością, w której nie dostrzegamy piękna.

"Najpiękniejsze jest to czego nie ma
na co czekasz i tęsknisz od lat
Najpiękniejsze są zawsze marzenia
kolory, bajkowy świat
Gdy doczekasz się marzeń spełnienia
będą one mniej piękne niż we śnie
Najpiękniejsze jest to czego nie ma
co dopiero ma spełnić się "


Komentarze

  1. Jakbym czytała o sobie, szczególnie jeśli chodzi o dentyste :)

    madamblanche.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz