MY FAV- JANUARY






Już chciałam rozpocząć stałym tekstem o czasie, który szybko leci, ale tym razem wcale tak nie było. Miną miesiąc od świąt, a mi wydaję się, jakby te cudowne dni były tak dawno temu.
Postanowiłam wrócić z postami w których podsumowuje miesiąc bo pod koniec roku będzie to idealne podsumowanie całego roku.
Trochę o książkach, filmach, muzyce no i o moim miesiącu ;)

1.  FILM

Z racji tego, że miałam sporo wolnego czasu w tym miesiącu przewinęło się kilka ciekawych filmów. Oczywiście nie zabrakło też moich głupich, dziewczęcych klasyków przy których po raz pierwszy w życiu się popłakałam, ale też było kilka naprawdę wartościowych pozycji. Jedną z nich jest film pt "Southpaw (Do utraty sił)"CUDOWNY film o miłości, poświęcenie, sile walki i o walce o to, co w życiu najważniejsze. Dziewczyny niech was nie zmyli obrazek, że film jest o boksie. O nie! To tylko tło historii.




                                                                               ******

Drugi film to totalne przeciwieństwo tego pierwsze. Widzicie u mnie każdy znajdzie coś dla siebie.
Film "Last night" opowiada o historii, która trwała całą jedną noc. Osobiście uważam, że dzieło pokazuje to czego najbardziej obawiamy się kochając drugą osobę, co będzie gdy coś pójdzie nie tak. Czy zawsze "na zawsze" znaczy na zawsze? Czy miłość wystarczy? Przy tym wspaniały podkład muzyczny w tle.  Po 80 minutach przy tym filmie poczułam się taka wyciszona. Polecam na ciężkie dni i długie wieczory .




2. MUZYKA

Muzyka, sama nie wiem co wybrać z tego całego ogromnego tłumu świetnych utworów. Powiem, że styczeń to miesiąc w którym zakochałam się w czarnej herbacie i Arturze Rojku. W ogóle, nie wiem czy zauważyliście jakie utwory się teraz tworzy w tym cudownym kraju. Artur Rojek, Dawid Podsiadło, Ania Dąbrowska to jedni z wieku młodych twórców, którzy swoją muzyką pokazują to "coś" czego oczekujemy od muzyki.

Artur Rojek- Beksa


Ania Dąbrowska- Jeszcze ten jeden raz


Dawid Podsiadło - W dobrą stronę


3.KSIĄŻKA

Przedstawiam książkę roku 2015 !
Niech was nie zniechęca wielkość tej powieści ! Scarllet to dziewczyna, którą kochacie i nienawidzicie- w tym samym czasie, a Rett ? Retttttt, oj ten Rett !
Potwierdzam, że nie bez powodu nazwana jest powieść Pani Mitchell za klasykę. Dziewczyny macie ferie, jeśli macie je zmarnować to już teraz biegiem do biblioteki !
(Powieść przeczytałam w lipcu, ale jakoś trudno o niej zapomnieć )



4. WYDARZENIA

Styczeń to miesiąc, który rozpoczął nowy, cudowny (mam nadzieję) rok 2016. Oczywiście pierwsze minuty tego roku spędziłam w gronie moich najbliższych przyjaciół i był moment, w którym zastanawiałam się co takiego w życiu zrobiłam, że mam tyle szczęścia. Oczywiście, życie to życie więc styczniowe dni zredukowały trochę mój entuzjazm co do mojego życia, ale wierzę, że z każdym dniem jestem silniejsza i  zrobię wszystko by w lutym wróciło uczucie, które towarzyszyło mi przez parę ostatnich miesięcy.
Co jeszcze się działo ? Aha, no tak. Dwa tygodnie leżenia w domu i odpoczynku, noc w lesie z cudowną muzyką, weekend spędzony z moją siostrą w Krakowie i sytuacje na które NIGDY nie odważyłabym się kilka miesięcy temu. A wam jak minął pierwszy miesiąc ?
Luty będzie dla mnie ciężkim miesiącem. Praca nad sobą i nauka. To dobrze, brak czasu na głupoty ;)






A wy jakie plany ? Odpoczynek, praca, odliczanie do wiosny czy może jeszcze coś innego ? ;)

Komentarze