Czy radość związana ze świętami przechodzi wraz z wiekiem ? Dlaczego od kilku lat te specjalne dni przyprawiają mnie o takie jakieś niechciane negatywne emocje. Może to dlatego, że bardzo lubię swoje normalne dni. Kocham moje przyjaciółki i chwile spędzone z nimi i dobrze żyje mi się w tej codziennej rutynie. Bardzo się cieszę, że przychodzą takie chwile gdzie mogę spędzić czas z najbliższą rodziną, ale nie lubię tego całego plastiku, który tak strasznie otacza te "wyjątkowe " chwile.
Tak czy inaczej, życzę wam rodzinnych, wiosennych, ciepłych i spokojnych świąt. A moje ? Moje będą w stylu amerykańskim ...
Przez najbliższe dwa dni jestem bardzo zajęta. Mam wiele planów min : nie wychodzić z łóżka, nadgonić trzy sezony mojego nowego uzależnienia i żreć jak na święta przystało.
A co dalej ? Dalej będzie kwiecień. Mam nadzieję, że W KOŃCU wiosna. Nowe postanowienia i nowe szanse. Mam ogromną nadzieję, że wiosna będzie lepsza niż zima i te, lekko mówiąc, średnie trzy miesiące szybko znikną z mojej pamięci. Wiem, że jestem naiwna, ale mam też ogromną nadzieję, że kwiecień przyniesie mi wiele pozytywnej energii która, jak się okazało, tak szybko przychodzi jak i odchodzi. Może w końcu jest czas na zamknięcie drzwi "2015" i otworzenie się na wszystko to, co ma dla mnie rok 2016.
Wiosno, czekam z otwartymi ramionami, gotowa na wszystko co dla mnie masz i wierzę, że będzie dobrze!
Musi być ....
Komentarze
Prześlij komentarz